"Ekstraklasa wróciła – znajomy grunt pod stopami, poranna kawa znów smakuje w ten sam sposób, a planowanie weekendów po raz kolejny może odbywać się bez większego zastanowienia – wystarczy przejrzenie programu telewizyjnego. Kibic zadowolony" - pisze w felietonie dla TOTALbet Andrzej Twarowski.
Start Ekstraklasy bez żadnego zwycięstwa gospodarzy w pierwszych ośmiu meczach sezonu! Pamięta ktoś taką sytuację? Ja drapię się po głowie, kombinuję, przeglądam notatki i nic! Takiej inauguracji jeszcze nie było. Wszystkich tych, którzy w drugiej kolejce chcą wybrać się na stadion pragnę jednak uspokoić – fatalna seria się odwróci. I to już w tej rundzie spotkań.
Lech Poznań - Wisła Płock
Zacznijmy od piątkowego starcia Lecha Poznań z Wisłą Płock. Obie ekipy zremisowały w pierwszej kolejce i teraz powalczą o premierowe zwycięstwo. Cieszyć się po ostatnim gwizdku powinni gospodarze. Dlaczego? Tutaj odwołam się do historii (Lech wygrał 7 ostatnich domowych spotkań z Wisłą), wrażeń wizualnych (w pierwszej kolejce Poznaniacy zdominowali Piasta) i faktu, że Kolejorzowi przy Bułgarskiej po prostu ciężko urwać punkty. Bezpieczna jedynka.
TYP TWARO: Wygra Lech
Cracovia Kraków - ŁKS Łódź
Wsiadamy do kabiny czasu i przenosimy się na boiska sobotnich starć. Tutaj, jakkolwiekby nie kalkulować, znów zapowiadają nam się tryumfy gospodarzy.
Zaczynamy od Cracovii. Start ligowych zmagań podopiecznym Probierza mógł wyjść lepiej, ale remis z Zagłębiem zrzucić można na zmęczenie po meczu w Lidze Europy. Teraz Pasy powinny dać już całą naprzód. Jak tylko uda im się opanować wszędobylskiego Daniego Ramireza, to umiejętności powinno wystarczyć, żeby spokojnie wygrać z beniaminkiem z Łodzi. Katem może okazać się Rafa Lopes, który prawdopodobnie szybko sprawi, że kibice Cracovii zapomną o stracie Javiego Hernandeza i Airama Cabrery.
TYP TWARO: Wygra Cracovia
Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa
Gdy pasiasta połowa Krakowa będzie mogła świętować zwycięstwo z ŁKS-em, my przeniesiemy się na boisko w Białymstoku. Tam – znów po łapach dostanie beniaminek. Tym razem mowa o Rakowie. Częstochowianie w swoim ekstraklasowym debiucie nie pokazali zupełnie nic, co mogłoby sugerować, że są gotowi na podbój ligi. Chyba żadnej innej drużyny nie oglądało się tak ciężko. Na drugim biegunie jest Jagiellonia. Podopieczni Ireneusza Mamrota pewnie wygrali z Arką Gdynia, pokazali w składzie kilku ciekawych graczy i udowodnili, że odejście Novikovasa wielkiej krzywdy im nie wyrządziło. To może być kolejne, wysokie zwycięstwo.
TYP TWARO: Wygra Jagiellonia